poniedziałek, 28 marca 2011

ofiary mojego uzależnienia ;)

Dziękuję za komentarze! Pomidorrra, ucieszyłaś mnie niezmiernie. Jaki jest więc kolejny etap? ;) Ja chyba dzisiaj zdecyduję się na odwyk - mam w planach przekopanie / uporządkowanie skromnych zasobów w celu wysłania paczki dla dzieci, o czym pisałam niżej.
Podziwiam wszystkie kreatywne kobiety, które potrafią jednego wieczora zrobić, a potem pomalować  kilkanaście cudnych aniołów... Mi po moim sobotnim malowaniu został jeden, który chce się tu zaprezentować. Reszta jeszcze niegotowa...

A tu zapowiedź czegoś z uszami:


4 komentarze :

  1. No cóż, trzeba się liczyć z różnymi obliczami nałogu ;) Następny etap to śniące się anioły planowanie nowych skrzydlaków podczas rozmowy o zakupach ;)
    Śliczny ten ostatni anioł! No i widzę, że już się na Święta przygotowujesz :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za herbatkę (wirtualną) - ja w takim razie zapraszam na coś słodkiego, bo właśnie tworzę i niebawem podrzucę do Zakątka :)
    Anioł iście sielski - anielski. Najbardziej mnie jego skrzydła urzekły - takie liściasto - wiosenne :)) A to "coś z uszami" zapowiada się bardzo sympatycznie i pewnie niebawem "wykica" z Twojego domu :))
    Pozdróweczki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te skrzydła to pomysł Moniki Madejek z pokoju z kominkiem - zajrzyj do niej, ona to dopiero robi cuda. Ja staram się jej nie kopiować, ale czasami się po prostu nie da, bo dziewczyna ma świetne pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny "janioł"... Inne zresztą też.. :)
    Rozgoszczę się na dłużej.. :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęcasz czas, żeby powiedzieć, co myślisz. Czytam wnikliwie wszystkie komentarze i staram się korzystać z konstruktywnej krytyki. Miłego dnia!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...