piątek, 4 marca 2011

piątek

Aktualny stan ducha i umysłu ;)
Ale jutro powstanę, bo znów sobota i trzeba odgruzować cały ten zapuszczony majdan ;)

4 komentarze :

  1. Ja właśnie dojrzałam do takiego samego stanu ducha i ciała też jak najbardziej:)
    Zmykam do wanny z książką, a przed snem wyłączam telefon i budzik. Kocham soboty!
    Piękne aniołeczki lepisz Kochana. Nie przestawaj:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Kochana za milunie słowa, wiesz że ja i u Ciebie dobrze się czuję, zostaję.Pozdrawiam.papa

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm... warto było jednak wstać (bo okazało się, że choróbsko mnie zmogło, nie tylko piątek) i tu zajrzeć. Dziękuję Wam, Dziewczyny Kochane!

    Moniko - dziękuję za miłe słowa na temat aniołków - w pewnym sensie jesteś ich matką chrzestną ;), bo jak pisałam, Twój blog był dla mnie inspiracją (pewnie jak dla połowy aniołków z masy solnej w Polsce). A jak to pisałaś, ja siedziałam w wannie z książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, chyba zostanę :) Bardzo ładne aniołki, a stanu ducha zazdroszczę - jak ja bym się wyleżała w wannie z książką, ale mały krzykacz mi zabrania ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęcasz czas, żeby powiedzieć, co myślisz. Czytam wnikliwie wszystkie komentarze i staram się korzystać z konstruktywnej krytyki. Miłego dnia!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...