wtorek, 24 grudnia 2013

Pięknych świąt!



Chciałabym napisać coś takiego, co powie wszystkim moim TuZaglądaczom, że bardzo się cieszę, że są i że bez nich na pewno nie byłoby mnie tu tak długo, ale zasycha mi w gardle, a palce drętwieją z tremy.

Życzę Wam pięknych świąt - takich, o jakich marzycie.
Zazwyczaj składam życzenia według tego, czego sama sobie bym życzyła - w tym przypadku byłyby to święta z rodziną, w bliskości, bez głupich kłótni o nic, pełnych dziecięcej radości, głębokich rozmów, odkrywania Boga - ale na pewno możecie do tego dodać własne pragnienia. Tego wszystkiego, co przyszło Wam do głowy, gdy czytaliście moją listę życzeń! Niech się dzieją cuda!
Dziękuję, że zaglądacie!
Monika
Ps. Pytacie mnie o rybki, bom ciapa i zapomniałam napisać, skąd przepis!
Proszę bardzo, częstujcie się: korzenne rybki w ciescie francuskim.

sobota, 21 grudnia 2013

Lalka w wersji zimowej

Jeśli jeszcze raz napiszę, że bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze w Candy, to się okrutnie powtórzę, ale trudno. Nadal mam z tego frajdę i już ubieram w myślach kolejne lale ;). A bohaterka rozdania została ubrana tak: gruby szary płaszcz z guziolami (dzięki, Jarecka), czapkę, szalik i skarpeciochy.

Lala spędzi ten weekend na poczcie, ale jest ciepło ubrana, więc mam nadzieję, że nie będzie narzekać na producenta jak dotrze do swojej nowej właścicielki ;).



Zdradzę Wam sekret, że lala zwiedziła moją pracę, robiąc tam trochę szumu. Moja koleżanka zrobiła jej nawet zdjęcie cyfrówką, ale niestety nie miałyśmy tam przygotowanego tła na sesję (dziwne, nie?), a moje zdolności w kwestii obrabiania zdjęć to dopiero podstawówka... W każdym razie, mam nadzieję, że się spodoba, bo muszę się przyznać, że pierwszy raz tak trudno było mi się rozstać z jakąś pracą.

No dobra, a teraz wiecie co robi mama małego Szkraba na 3 dni przed Wigilią w czasie drzemki (zostało ok. 30 min)? Idzie szydełkować ;))).

wtorek, 17 grudnia 2013

and the winner is...

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w moim konkursie! Miałam wielką radość, czytając komentarze i wyobrażając sobie lalę przebraną wedle Waszych propozycji! Nie przedłużając, przechodzę do zdjęć:

Kapsuła losująca z losami:
 i wygrany los:
Zwyciężczynię proszę o mail z adresem pocztowym. Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję!

sobota, 14 grudnia 2013

Przypomnienie o candy i więcej zdjęć lali

 Obiecałam więcej zdjęć lali i nareszcie są! Jeszcze dzisiaj + dwa dni na zapisy na moje candy (po kliknięciu przeniesiecie się do odpowiedniego postu, proszę, nie piszcie, że bierzecie udział pod tym postem). Zapraszam!
Mam nadzieję, że banerek jest inspirujący do pisania, w co ubrać lalę, żeby już nie marzła ;).










wtorek, 3 grudnia 2013

światło?

Na pytanie, co jest potrzebne do dobrego zdjęcia, każdy przeczytany przeze mnie ostatnio poradnik odpowiada krótko: światło. Światło najlepiej dzienne. W takim razie, proszę bardzo, nie narzekając na warunki atmosferyczne, szerokość geograficzną, konieczność wybywania do pracy w porach, które pozwalają choć pomarzyć o tym trudno dostępnym dobru... moje dzisiejsze "work in progress", zdjęcie z drogi, właściwie z przystanku. Kończę kolejnego misia. Zostało mi tylko poprawić oczy, dopchać nosek (zabrakło wypełnienia) i schować resztki nitek.
Bardzo powoli robię też konika, bo obiecałam pewnemu maluszkowi i nie chciałam go robić w tramwaju (co wiele utrudnia). A w tramwaju to inna historia... jedna zabawka goni drugą.

Mam dziwne przeczucie, że to zdjęcie zapoczątkuje nową erę zdjęć z telefonu na blogu. Trudno, albo się ma zdjęcia na miarę możłiwości, albo się nie ma zdjęć... A może poradzicie coś odnośnie doświetlania zdjęć w domu? Ktoś ma doświadczenia z namiotem bezcieniowym? Z lampami? Na statywach? Błyskowymi (no, przypuszczam, że te znacznie przekroczą mój budżet)? Napiszcie, proszę, nawet jeśli minie już trochę czasu od publikacji tego postu, a przypadkiem tu zajrzycie :). Z góry dziękuję :).

A, i jeszcze muszę to napisać... zanim pierwszy raz wyciągnęłam szydełko w tramwaju, zastanawiałam się, jakie będą reakcje. I jak dotąd, spotkałam tylko te pozytywne. Na przykład dziś pewna pani siedząca za mną, rozpoczęła ze mną bardzo miłą rozmowę, w trakcie której okazało się, że pani ma za sobą produkcję... 700 skarpetek - ozdób choinkowych :). Na trzech drucikach pani wymachała! No, jak tu się nie uśmiechać szerzej, kiedy się takich pozytywnych ludzi spotyka :).

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...