środa, 9 maja 2012

kupno szafy w ósmym miesiącu ciąży - nie próbujcie tego w domu!

Dzisiejszy post dedykuję wszystkim, którzy spodziewają się dziecka: nigdy nie kupujcie szafy w ósmym miesiącu ciąży!
Wymyśliliśmy sobie szafę dla naszej córeczki. Chwilę potem P. pomyślał, że zamiast wstawiać do pokoju kolejną szafę z kolejnej parafii, zrobimy sobie jedną, ogromną szafę przesuwaną. Ale skoro tak, to przydałoby się wymienić podłogę. Pan, który miał robić podłogę, doradził nam, żeby... zrobić przy okazji już od razu sufit i ściany. I tak, od tygodnia nie mamy domu :P. A w każdym razie nie mamy takiego domu, w którym dałoby się mieszkać. W dużym pokoju wielka dziura po starej podłodze. Wszystkie rzeczy poupychane w kuchni i drugim pokoiku. Nawet w łazience upchnięte fotele! Dla nas fizycznie nie ma już miejsca. Na szczęście przygarnęli nas kochani rodzice P. Jak to dobrze, że dzieciątko noszę jeszcze ze sobą :O).
Większość moich robótek została w domu. Maszyna przyjechała z nami, ale nie mam jeszcze odwagi, żeby ją tu rozstawiać komuś na głowie. Za to wzięłam ze sobą szydełko i kończę misia, którego zaczęłam wieki temu, ale ciągle coś mi w nim nie pasowało. Niedługo żaden element nie zostanie w nim taki, jak na początku, bo ciągle coś pruję :). Ale jestem uparta, bo wymyśliłam sobie, że szydełko będzie można jakoś pogodzić z karmieniem... więc póki co się uczę, żeby potem robić z głowy, a nie ze wzorów...

A wracając do szafy - wierzę, że się nam uda i Malutka ujrzy pokój przytulny i wyremontowany :).

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...