piątek, 30 listopada 2012

Anioł z reniferem

Dziękuję za Wasze wsparcie w sprawie ząbkowania :) Myślę, że i tak mamy bardzo dzielną córkę, która stosunkowo dobrze znosi ten trudny czas. Ciągle muszę sobie przypominać, że naprawdę mam wielki Skarb, za który jestem chyba za mało wdzięczna.
W temacie rękodzielniczym coś, czego dawno już nie było, czyli masa solna. W końcu okres przedświąteczny sprzyja powrotom do lepienia. Nie mogę się doczekać, kiedy będę lepić razem ze Szkrabem :).


piątek, 23 listopada 2012

Szydełkowy konik, część druga

Konik. Chciałam coś napisać, bo moje posty ostatnio takie krótkie, ale... zabrakło weny. Ząbkujemy ;). Kto wie, o co chodzi, niech się ze mną łączy, a kto nie wie, niech trwa w błogiej niewiedzy. Ale i tak jest super z naszym małym Szkrabem :O). A konik szuka domu tutaj.


piątek, 16 listopada 2012

wygrałam, wygrałam... i konik, i takie tam...

Miałam się nie pokazywać na blogu, dopóki nie odrobię zaległości, np. nie pokażę wyróżnień, ale co tam. Właśnie się dowiedziałam, że wygrałam konkurs u Kury D i musiałam się pochwalić :). Przy okazji pokażę Wam zapowiedź kolejnego posta: szydełkowy konik. Długo myślałam nad oczami i nareszcie się zdecydowałam: wyhaftowane na filcu.






Przy okazji jeszcze raz lalka, która pewnie teraz leży gdzieś samotna w magazynie pocztowym ;). Przypatrzyłam się jej i wyrwałam jej wszystkie włosy, żeby przyszyć nowe, dłuższe. Dostała też falbankę przy sukience. Ok, nic wielkiego, ale skoro spędza weekend na poczcie, niech chociaż tu ma jeszcze raz swoje pięć minut...


Dobrego weekendu. Aaaa... i oczywiście witam wszystkich nowych obserwatorów. Bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...