Dostałam dzisiaj długo wyczekiwanego smsa: "Nareszcie dotarł priorytet"... :))) Poczta na swoje usprawiedliwienie ma jedynie to, że priorytet wysłany został z całkowitego końca świata, jeszcze większego niż nasz...
Przedstawiam Wam więc dwie pierwsze laurki, jakie wykonał (z rozmachem* i naszą pomocą) mały Szkrab:
* rozmach był taki, że trzeba było kąpać Szkraba dwukrotnie, a łazienkę trzeba było wycierać z wody po farbie ;) ale czego się nie robi dla sztuki... i Dziadków kochanych, oczywiście.
A tak przy okazji powiem tylko, że wróciliśmy z rekolekcji. Było super, jak zawsze, więc na ten temat się nie rozpiszę. Chciałam tylko zaznaczyć, że moja córka wpadła w oko (i nie pozostała obojętna ;)) pewnemu uroczemu kawalerowi (przychodził, huśtał w nosidełku, pocieszał...), a ja po raz pierwszy w życiu zostałam nazwana teściową ;). Ta dzisiejsza młodzież dojrzewa niezwykle szybko...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
:)))
OdpowiedzUsuńLaurki są przepiękne.
normalnie GENIALNY pomysł z tą stópką!!! REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńGenialne te laurki!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na te kartki!
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku (przy odrobinie szczęścia) uda nam się również "pobawić" farbą i stworzyć coś podobnego :)
Pozdrawiam ciepło :)
takie własnonożne dodatki są bardzo fajne :) my jedynie odbijaliśmy stópki ot tak, sobie na pamiątkę i też było sporo zabawy. z tym, że używaliśmy tuszy więc było mniej zamieszania :) bardzo fajne te kwiatki na kartkach. to quiling?!z resztą jaką formą by to nie było wykonane - bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńhehehe, szczerze mówiąc, musiałam się dłuższą chwilę zastanawiać, co to quiling ;) Jak pisałam u Ciebie, nie mam za dużego pojęcia o kartkach :). Te różyczki robiłam z kursu Kubusia z mam-hobby.blogspot.com . Quilling to dla nich za duże słowo :), ale szybko się robi i fajnie wyglądają.
UsuńChyba każda dziecięca stópka jest rozkoszna :), moje dziewczyny też takie odciski mają :)
OdpowiedzUsuńCudne, cudne, jedyne, niepowtarzalne:) ja odciskam dla siebie bardzo czesto...o sprezentowaniu w podobnej formie nie pomyslalam:-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Hehe, may podobne pomysły :) My kontynuujemy robienie co roku kartek dla dziadków z odciskami dłoni i stopy. W tym roku dziadkowie dostali trzecią taką laurkę - porównali sobie do poprzednich i bardzo się wzruszyli :)
OdpowiedzUsuńPiękna oprawa ślicznego odcisku stopki. Pozdrawiam!
Świetne ! Niestety nie miałam takich rewelacyjnych pomysłów za czasów kiedy stopy moich chłopców mieściły się na kartkach mniejszych niż format A4 ;)
OdpowiedzUsuńLaurka super-mam taką z rączką swoich dzieci i wtedy to robili we dwójkę jednocześnie. Powiem tylko,że pokusiłam się o to jeden jedyny raz i trzeba było przyspieszyć malowanie pokoju,ale pamiątka niezapomniana i cały czas oprawiona w ramkę wisi na ścianie:)
OdpowiedzUsuń;)))
UsuńBardzo fajne i pomysłowe karteczki:)Cudo !
OdpowiedzUsuńKarteczki są boskie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper karteczki z nóżką ! O widzę też przemeblowanie bloga. Fajnie. Masa solna poszła w odstawkę :) Szydełko ją wyparło. He He Rozwijasz się! Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak, jakoś ostatnio trochę się odzwyczaiłam od soli ;). Z szydełkiem jest jednak dużo łatwiej przy Szkrabie. Przeprosiłam się z rogalem do karmienia i na nowo wykorzystuję nieliczne momenty na szydełkowanie :))
UsuńWspaniały pomysł z nóżkami i laurkami :)) Z kawalerami uważaj, a właściwie to niech Tatuś uważa, strzelbę kupi ... :)
OdpowiedzUsuń;)))
Usuńlaurki są przesłodkie!! :D
OdpowiedzUsuńJakie piękne laurki!!! Włąśnie sobie pomyślałam, że ale by było jakby tak co roku wysyłać Dziadkom taką kartkę z odbitą stópką, aż w końcu któregoś roku stopa przestałaby się mieścić w kadrze:) Taki moment przełomowy:) Chociaż z drugiej strony można wtedy robić laurkę w formacie A4 hehehe;)
OdpowiedzUsuńDobre. Podoba mi się :). Zobaczymy za rok, czy nie zapomnę ;).
Usuń