poniedziałek, 1 kwietnia 2013
wyjechałam, wróciłam, wesołych świąt (zdążyłam!)
Witajcie Kochani po przerwie... przepraszam za nieobecność i brak życzeń. Na szczęście święta Wielkiej Nocy trwają osiem dni, więc jeszcze nie jest za późno, żeby złożyć Wam życzenia: wszystkiego, czego pragniecie... albo o czym nawet nie marzycie. Przemiany. Miłości. Zdrowia! Mam nadzieję, że za Wami piękne dni pełne ciepłej, rodzinnej atmosfery. A jeżeli nie (czasem się czeka, a potem w napięciu przygotowań wszystko idzie jakoś inaczej...), to niech najbliższe dni właśnie takie będą. Mimo, że już myślimy o kolejnych obowiązkach i znów wszystko nabiera tempa...
Przepraszam, że nie napiszę teraz więcej, ale właśnie weszliśmy do domu, przed nami rozpakowywanie, a mały Gabik odzwyczaił się od spania w swoim łóżeczku... ale obiecuję, że będę się teraz pojawiać częściej. Papa!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Fajnie, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńKochana i dla Was radosnego czasu!!!
OdpowiedzUsuń