hihi, nie mogę Wam nie pokazać, co P. znalazł dziś na swojej koszuli po przyjściu z ogrodu...
patyczek...
i nagle...
ups...
patyczek się rusza! Został więc wyniesiony z powrotem do ogrodu :) ale mieliśmy niezłą frajdę, a on całkiem miło nam pozował :)
ps. natura jest niesamowita!
ps2. wybaczcie scenerię, nie mogę patrzeć na te kolory, ale nie mieliśmy za bardzo czasu na przebieranki :P
Falls das jemand aus Deutschland liest, hier die Übersetzung:
Ich musste Euch das zeigen. Mein P. hat es heute nach den Gartenarbeiten auf seinem Hemd entdeckt. Das kleine "Ding" sah wie ein Stück Holz aus. Dann hat es sich aber bewegt!! Wir haben also das kleine Räupchen wieder in den Garten gebracht. Es hat aber noch schöne Posen eingenommen, damit wir Fotos machen konnten. Das machte echt Spaß.
Die Natur ist wunderbar...oder?!
Wdzieczny obiekt!!!!-fajowe zdjecia!!!!Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńO tak - natura potrafi zaskoczyć :) No i proszę taki drobiazg - a jak ucieszył ;))
OdpowiedzUsuńZgadzam się, natura tworzy cuda! Milutki patyczek, co będzie następne? Listeczki? :)
OdpowiedzUsuńHihihi... zobaczymy, co jeszcze się zakamufluje na tym moim Ogrodniku ;)
OdpowiedzUsuńo matko! Najpierw bym sie wystraszyla, ale to jest niesamowite :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio w konwaliach takiego stworka przyniosłam :) Też obfotografowany został! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńach du meine güte, das sieht ja wirklich aus wie ein kleines stück holz!!
OdpowiedzUsuńvielen dank für deinen lieben kommentar.
liebe grüsse
nancy
Patyczak jest świetny :))) mnie w zeszłym roku udało się nagrać jego wygibasy :)) najpierw nas wystraszył a potem rozśmieszył do łez - bo myśleliśmy, że coś z nami nie tak, skoro już patyczki się ruszają ;)))) pozdrawiam pogodnie
OdpowiedzUsuń