Ta lala ma baardzo długą historię. Pod koniec zeszłego roku zobaczyłam lalę z tego wzoru u Crochet Bee (autorski projekt). Napisałam komentarz, że chętnie bym przetestowała ten wzór i Kasia się zgodziła. Tyle tylko, że... myślałam, że ta lala będzie jakieś 5 razy mniejsza ;) Dlatego zamiast tydzień robiłam ją... pół roku. W międzyczasie skonsultowałyśmy z Kasią kilka rzeczy, kilka rzeczy zmieniłam i.. nareszcie jest!
Oprócz lali chciałam przedstawić tu kogoś ważniejszego. Lala powstała na aukcję dla Oliwki Lisewskiej, Walecznej Dziewczynki (córeczki z rodziny mojej przyjaciółki), która wygrała walkę z rakiem. Mimo to musi jeździć co 3 miesiące do Niemiec na konsultacje (koszt to, jeśli się nie mylę, ok. 6 tys. euro za wizytę). Jeśli będę wiedzieć coś więcej o licytacji, na pewno tu napiszę :).
Wspaniała pod każdym względem! Włoski, opaska, kolorki :) A przeznaczenie bardzo szlachetne i godne podziwu :)
OdpowiedzUsuńLala jest urocza. Faktycznie wyszła dość duża.
OdpowiedzUsuńPiękna jest! unikalna, na pewno uda się pomóc córeczce koleżanki, trzymam kciuki za aukcję.
OdpowiedzUsuńJejku, jaka piękna ta lala! Tyle szczegółów! Nie dziwie się, że robiłaś ją pół roku. Myślę, że to i tak mało, jak na tyle części, nawet sukienka jest zrobiona na szydełku, niesamowite:) Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńIle to będzie w cm?
OdpowiedzUsuńTak ok. 40 cm. No dobra, może przesadziłam z tym, że aż 5 razy mniejsza, ale mimo to trochę się namachałam. Robiłam głównie szydełkiem nr 3, a część elementów nawet 2-2,5.
UsuńLala jest prześliczna :-) Podziwiam Cię za cierpliwość :-)
OdpowiedzUsuńAle czaderska lala:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna! I w moich ulubionych kolorach :)
OdpowiedzUsuńI w moich ;).
UsuńFantastyczna!! I też jestem bardzo ciekawa ile ma centymetrów ;)
OdpowiedzUsuńTak ok. 40... niby szału nie ma, ale większość robiłam szydełkiem nr 3 :) Potem się dowiedziałam, że Kasia robiła z tej samej włóczki szydełkiem nr 4.
Usuń40 cm to duuużo!! Aż bym ją na żywo chciała zobaczyć... Co do szydełek to ja się nie znam na tej numeracji. Ja robię starymi szydełkami co mi babcia dała: 2, 6 lub 10 z czego 10 to najgrubsze i rzadko go używam, a jak ta u was, im wyższy numer to szersze szydełko?
UsuńTak, jest tak samo, im większy numer, tym grubsze szydełko. Ja do tego wzoru wzbogaciłam moją kolekcję o kilka numerów (np. 2; 2,5), bo niektóre elementy robi się z tej samej włóczki różnymi rozmiarami szydełka, co daje ciekawy efekt. Na szczęście szydełka są dużo tańsze niż np. akcesoria do szycia. Za to też lubię to moje szydełkowe hobby :).
Usuńależ pracy musiała Cię kosztować, ale opłacało się - śliczna jest
OdpowiedzUsuńKochana jest wspaniała i czytam że spora...;) gratuluję...pech chciał zże przy mnie Mańka i już chyba mam zajęcie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
:)) doskonale! Przepraszam, że narobiłam Ci pracy, ale naprawdę warto :). Ja robiłam ją długo też z tego powodu, że testowałam wzór - niektóre rzeczy poprawiałyśmy z Kasią na bieżąco, inne mi nie wychodziły, bo użyłam innych szydełek niż podano (myślałam, że Kasia robiła z grubszej włóczki - potem się okazało, że z takiej samej, a ja inaczej dopasowałam szydełka i przez to musiałam dostosowywać wzór). A poza tym miałam dużo innych obowiązków. Tak naprawdę lalę można zrobić wieczorami w ... no sama nie wiem, dwa tygodnie?
UsuńŚwietna lalka!!!
OdpowiedzUsuńTa laleczka jest niesamowita :) Myślę ,że jak juz kiedyś będę mieć córkę to będę jej kupować właśnie takie unikatowe lalki i zabawki hand made :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś do tego czasu nie przestała szyć bo laleczka jest przepiękna :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dziękuję :)). Na ten moment myślę, że nie umiałabym przestać ;)
UsuńPodziwiam talent, inwencję twórczą i niesamowitą cierpliwość, Sama kiedyś trochę szydełkowałam ale nie złapałam bakcyla. Teraz tylko kwiatki i rabatki, Pozdrawiam http://kolorywogrodzie.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńomg jaka mega lala! podziwiam włożoną pracę! świetna jest!
OdpowiedzUsuńNiesamowita~!
OdpowiedzUsuńsame piękności :) mam nadzieję, że będziesz dodawać dużo postów :) bardzo tu miło u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Dziękuję, ja też mam taką nadzieję ;)
Usuń