Zrobiłam nowe etui na telefon. Tak jak poprzednie, powstało w mojej głowie. Nie miałam wzoru. Zresztą, jak się karmi, to wygodniej jest robić z głowy niż z kartek. I tak jest już wystarczająco dużo rzeczy i osób do trzymania ;).
Trudno jest robić zdjęcia tym końskim główkom, ale wyglądają mniej więcej tak:
nowy konik:
i dwa koniki razem:
Jeszcze tylko ciągle się zastanawiam, czy nie zmienić tych guzikowych oczu na filcowe?
no i super:) my mamy musimu sobie radzic pozniej jak dziecko bedzie starsze bedzie robic razem z Pania:) ja tez mam zawsze przy sobie mojego malego pomocnika
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, kiedy będziemy mogły razem coś tworzyć. Tylko czy będzie miała ochotę?
UsuńBardzo fajne koniki! Jestem pełna podziwu, zwłaszcza,że dla mnie szydełko to czarna magia :P a podczas karmienia czytałam :) mój mały pomocnik nadal czai się przy mnie, więc podczas pisania tego komentarza częsciej naciskam backspace niż litery ;)
OdpowiedzUsuńhihi... to wszystko przede mną :) Ja też na początku chciałam czytać, ale szydełko mnie wciągnęło i nie puszcza :).
UsuńBardzo mi się podobają i jaki fajny pomysł :) Oczka wyglądają całkiem dobrze,ale jak masz filc to można wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam,że jak karmiłam to nadrabiałam zaległości w czytaniu gazet :)
W tym pierwszym etui oczka są z filcu - dokładniej jest to biały filc przyszyty czarną nitką.
UsuńGenialnie Ci wyszły te etui, niebanalny pomysł;)) ja jak karmiłam jeszcze nie szydełkowałam, ale nauczyłam sie właśnie by dla maleństwa czapki dziergać;)) uściski;*
OdpowiedzUsuńJa też się już przymierzam do czapek. A w zasadzie wcześniej do bucików. Ale, że we mnie samej jeszcze tak dużo dziecka siedzi, to nie mogę sobie podarować i robię w pierwszej kolejności maskotki.
UsuńCudo etui ! Moja córa jest wielką miłośniczką koni.Czy była by możliwość zamówienia takiego etui??Chodzi mi o tego konika z białym pyszczkiem :)Mój adres e-mailowy: handmadeanuli@wp.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję. To największy komplement :). Wysłałam maila.
Usuńsuperanckie koniki:) nie mogę się doczekać żyrafy,ktorą pokażesz!
OdpowiedzUsuńDzięki. Żyrafie brakuje już tylko ogona :).
UsuńŚwietne są te koniki :)) Napatrzeć się nie mogę :) Mój wiercipięta jakoś nie pozwalał mi na szydełkowanie w czasie karmienia ... czytałam, odsypiałam nieprzespane nocki - i tak prawie dwa lata :)
OdpowiedzUsuńSliczne i pocieszne koniki, oczka guziczkowe mają swój urok:) Marzy mi sie, żeby też kiedys tak połączyc dwie pasje:) Pozdrawiam ciepło i czekam na kolejne stworzonka:)
OdpowiedzUsuńSama słodycz:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, który konik ładniejszy ale wyglądają jak dwaj bracia, starszy i młodszy :)
OdpowiedzUsuń***
Zapraszam Cię do mnie, na blog o moim projektowaniu mody. www.zapalov.blogspot.com
Oczywiście + obserwuję
UsuńA ja właśnie wczoraj zaobserwowałam Twój blog. Myślałam, że tak do mnie trafiłaś.
UsuńŚwietne, wesołe koniki. Ale czy telefon się w takim pokrowcu cały czas nie śmieje?;)))
OdpowiedzUsuńcudeńka.... :))))
OdpowiedzUsuńMnie się te guzikowe oczka podobają bardziej niż filcowe! Nie zmieniaj;)
OdpowiedzUsuń