poniedziałek, 24 marca 2014

sówka cz. 4 - jak zrobić oczy w trzech kolorach

 Zanim zacznę ostatnią część naszego kursu - dwa ogłoszenia. Pierwsze dla tych, którzy mają już dosyć postów o sowach: już kończymy :). A niedługo na blogu pojawią się zaległe prace... Niedługo też (mam nadzieję!) blog dostanie nowy banerek, na którym nie będzie śnieżynek, które to w marcu, a zwłaszcza w marcu tego roku są bardzo niestosownym elementem).

Druga rzecz to prośba do tych, którzy szydełkują sówkę: jeśli coś z moich dotychczasowych opisów jest niejasne, dajcie znać! Poprawię się :).
Aaa ... i wybaczcie mi proszę, że piszę rząd tam, gdzie to jest okrążenie... pisząc sobie wzory, przyzwyczaiłam się do pisania o rzędach i widziałam, że inni też tak mają, więc już nie zmieniam, żeby nie mieszać...

Pora na ostatnią, chyba najsympatyczniejszą część wzoru - OCZY SÓWKI*

Po raz pierwszy użyjemy tu słupków.
Pierwszy słupek tworzymy tak:





Każdy kolejny słupek robimy oczywiście z pominięciem tego pierwszego punktu o łańcuszku - czyli: nawijamy nitkę na szydełko, wbijamy szydełko z nawiniętą nitką (czyli na szydełku są dwie pętelki) w odpowiednie oczko, przeciągamy nitkę przez dwie pierwsze pętelki, na szydełku zostają nam więc dwie pętelki. Ponownie nabieramy nitkę i przeciągamy przez te dwie pętelki. Słupek gotowy!

A tak wygląda szydełkowanie oka:

W pierwszym "rzędzie" robimy 3 oczka łańcuszka. Następnie wkłuwamy szydełko w pierwsze oczko i robimy 10 słupków. I UWAGA! Po zrobieniu dziesiątego słupka łączymy okrążenie - wkłuwamy szydełko w trzecie oczko łańcuszka (czyli tak jakby pierwszy słupek tego rzędu) i przeciągamy nitkę przez to oczko łańcuszka i przez pętelkę, którą mamy na szydełku (ten zabieg łączenia to oczko ścisłe i tak będę pisać dalej). W ten sposób ładnie nam się zamyka okrążenie.
Poniższe zdjęcie pokazuje sytuację, w której mamy już 10 słupków i wkłuwamy szydełko w trzecie oczko łańcuszka.


Kiedy przeciągnęłyśmy brązową nitkę i mamy na szydełku brązową pętelkę, zmieniamy nitkę na nowy kolor. Tamtą brązową puszczamy luźno, a przez oczko na szydełku przeciągamy kremową nitkę. Później wiążemy ze sobą mocno te luźne końce i przycinamy je (żeby nie wystawały spod spodu oka).


Pora na kolejny słupek, w następne oczko:
Robimy po 2 słupki w każde oczko tego rzędu:





Na koniec łączymy ten "rząd", znów w taki sam sposób (oczko ścisłe).



Teraz zmieniamy nitkę:

W każdy słupek poprzedniego rzędu robimy 2 słupki, a na końcu łączymy i przeciągamy nitkę przez pętelkę na szydełku, zaciągamy i gotowe:


Robimy dwa takie oczka. Można je od razu przyszyć do głowy lub poczekać na mnie.

*Te oczy odrobinę się różnią od pierwowzoru, ale wydaje mi się, że tak jest ładniej.

PODSUMOWANIE WZORU:


1 rz.: 3 oczka łańcuszka, wbić szydełko w pierwsze oczko łańcuszka (czyli trzecie od szydełka) i zrobić 10 słupków w to oczko, na końcu zrobić oczko ścisłe w trzecie oczko łańcuszka.
Zmienić kolor.
2 rz: 3 oczka łańcuszka, zaczynając od następnego oczka: 2 słupki w każdy słupek poprzedniego rzędu, na końcu oczko ścisłe w trzecie oczko łańcuszka
Zmienić kolor.
3 rz: 3 oczka łańcuszka, zaczynając od następnego oczka: 2 słupki w każdy słupek poprz. rzędu, na końcu oczko ścisłe w trzecie oczko łańcuszka

Dziewczyny, czy to jest jasne? Bardzo się boję, że nie. Jeśli nie, to piszcie koniecznie, coś wymyślę!

11 komentarzy :

  1. Dla mnie w paru miejscach jest nie jasne, ale ogólnie całą koncepcie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz koniecznie, co jest niejasne, postaram się to wyjaśnić!

      Usuń
  2. muszę zacząć znowu robić na szydełku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba tutaj u Ciebie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. teoretycznie super tylko jak się źle policzy to jest gorzej :) Skoro oczy mają trzy rzędy to spora musi być ta sowa :) chyba się za nią zabiorę :) buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się źle policzy, to jest co pruć... o tym, to ja wiem jak nikt ;]

      Usuń
    2. no właśnie po pruciu kończy się mój zapał :( ogarnia mnie irytacja :) szczególnie jak widzę wzory z kresek i kółek i nic nie rozumiem :) podziwiam wszystkich którzy potrafią i mają cierpliwość.

      Usuń
    3. Ja pierwszego misia robiłam chyba z 3 lata i ciągle coś prułam / robiłam od nowa. Ale z czasem chęć zrobienia czegoś jest większa niż stres związany z pruciem i idziesz do przodu :)).

      Usuń
  5. ps banerek bardzo mi się podoba :) zawsze patrzę na malutką w tej pięknej czapusi :) śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale wiesz, te śnieżynki... sama rozumiesz ;).

      Usuń

Dziękuję, że poświęcasz czas, żeby powiedzieć, co myślisz. Czytam wnikliwie wszystkie komentarze i staram się korzystać z konstruktywnej krytyki. Miłego dnia!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...